6/07/2017

Drogi pamiętniczku...



             Miesiąc temu mieliśmy okazję udać się na rozpoczęcie sezonu do Leszczyny. Gdy usłyszeliśmy o tym wydarzeniu w naszych oczach zapłonęły iskierki i żadne z nas nie wyobrażało sobie, że taka impreza może przejść nam koło nosa. Przez myśl przebiegły nam tylko 2 słowa : Maluch i przebranie. Nie czekając długo odwiedziliśmy wszystkie secondhandy w promieniu 20 km, przeszperaliśmy szafy babć i w rezultacie uzbieraliśmy całkiem pokaźną ilość elementów, które później pomogły odtworzyć nam scenkę z lat 80tych. Epoka nieprzypadkowa, gdyż nasz "Groszek" trafił w ręce rodziny Jędrka już w 1984 roku.

                Wystrojeni, wypachnieni z przyczepką wypakowaną po brzegi akcesoriami piknikowo-campingowymi, z uśmiechami na twarzy (bo dodatkowo po 2 tygodniach nieustającego deszczu w końcu wyszło słoneczko) wsiedliśmy do naszego Maluszka i... no i utknęliśmy, bo Groszek odmówił posłuszeństwa. Kto jak kto, ale my się nigdy nie poddajemy! Po godzinie negocjacji Fiat uległ kuszącej obietnicy zalania benzyną pod korek i z wyruszyliśmy. 


              
                   Pojawiając się na miejscu w pełnym ekwipunku wzbudziliśmy na niejednej twarzy uśmiech, szok oraz powód do rozmowy. Spędziliśmy czas przy herbacie i ciasteczkach delektując się ciepłem, zapachem spalin oraz widokiem pięknych epokowych samochodów. 

Otwarcie sezonu uważamy za udane i tym samym zapraszamy do obejrzenia, krótkiego filmiku z tegoż wydarzenia zmontowanego przez Ojca Baldwina :














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz