2/21/2017

IN RUST WE TRUST

Gdy emocje związane z zakupem naszego bolidu już opadły, nadeszła pora aby obiektywnym okiem ocenić jego stan techniczny. Z punktu widzenia mechaniki nie mamy zbyt wiele do roboty; koła się kręcą (czasem nawet skręcają), hamulce pozwalają zatrzymać się bez pomocy kotwicy wyrzuconej przez okno, a silnik mruczy jak spasiony koteł w reklamie Whiskas'a. Oprócz wymiany podstawowych elementów eksploatacyjnych nie przewidujemy wielkich remontów. Podczas prac porządkowych dokonałem zdumiewającego odkrycia, otóż najprawdopodobniej nasza ekipa weszła w posiadanie zaginionego prototypu z wczesnych lat produkcji, który posłużył jako wóz Freda Flinstone'a podczas kręcenia "Jaskiniowców". Według innej wersji może to być również pierwszy czechosłowacki batyskaf wyposażony w okna w podłodze, które umożliwiały obserwację podwodnego życia podczas jazdy po dnie mórz i oceanów, do których to niestety Czechosłowacji nie udało się uzyskać dostępu. Jak jest naprawdę? - Nie mamy pojęcia. Liczymy na to, że znajdzie się tu jakiś Skodziarz, który pomoże nam zidentyfikować ten unikatowy egzemplarz.

 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz